Trwa boom na zdrowe odżywianie. Do łask wracają więc stare, sprawdzone sposoby konserwowania żywności przez kiszenie, a w sprzedaży pojawiają się soki z kiszonek. Warto po nie sięgać i dla profilaktyki, i w czasie leczenia. Czy to raka, czy cukrzycy, czy Alzheimera… Poznaj wszystkie powody, dla których niepasteryzowane soki z kiszonek są mega zdrowe.
Soki z kiszonek są mega skoncentrowanym źródłem aktywnych probiotyków
Pijąc niepasteryzowane soki z kiszonek dostarczasz jelitom dobrą florę bakteryjną (pasteryzacja zabija wszystkie bakterie).
Kiszonki są najczęściej fermentowane przez tzw. bakterie acidofilne, inaczej bakterie kwasu mlekowego (Lactobacillus). Te żywe bakterie wchodzą w skład tzw. probiotyków. Zgodnie z definicją WHO probiotyki to:
„żywe drobnoustroje, które, jeśli podane w odpowiedniej ilości, wywierają korzystny wpływ na zdrowie gospodarza”.
„Guidelines for the Evaluation of Probiotics in Food” (raport FAO i WHO pt. „Wytyczne dotyczące oceny probiotyków w żywności”)
Dobre bakterie mierzy się w jednostkach CFU (ang. colony-forming unit), czyli po polsku „JTK”- jednostka tworząca kolonię. CFU oznacza ilość żywych bakterii, które dadzą początek nowych koloniom (rozmnażając się przez podział).
Przykładowa kapsułka z aptecznym probiotykiem zawierać może od 1 do nawet 30 miliardów dobrych bakterii na kapsułkę, ale z czasem ta ilość zmaleje, bo kapsułka nie stanowi właściwego środowiska dla bakterii.
Wg foodhow.com sok z kiszonej kapusty zawiera od 1 miliona do 1 miliarda CFU na 1 ml. To bardzo dużo. Mała szklaneczka (150 ml) zawiera zatem od minimum 150 milionów do 150 miliardów dobrych bakterii, w pełni aktywnych!
Ponieważ bakterie w sokach z kiszonek mają się znacznie lepiej niż te z kapsułek i dodatkowo są chronione w żołądku przez towarzyszące składniki odżywcze (które buforują kwas żołądkowy), dlatego:
soki z kiszonek są doskonalszym sposobem na zasiedlanie jelit dobrymi bakteriami niż probiotyki w kapsułkach.
A skutecznie zasiedlone dobre bakterie mogą zrobić dla Ciebie wszystko to, co poniżej 🙂
Soki z kiszonek są źródłem witamin, minerałów, fitamin i enzymów
Bez działania bakterii acidofilnych kiszonki nie byłyby tak zdrowe. Gdy bakterie te fermentują, skład kiszonek się zmienia, oczywiście na lepsze, np.
- obniżają ilość cukrów, bo przekształcają węglowodany głównie w kwas mlekowy i octowy (a także odrobinkę alkoholu 🙂
- produkują witaminy C, B (nawet troszkę B12!) i K
- przekształcają „zwykły” kwas linolowy (LA) w sprzężony kwas linolowy (CLA), wykazujący silne działanie przeciwnowotworowe
- rozkładają matrycę kwasu fitowego i w ten sposób podnoszą biodostępność wielu związanych z nią minerałów (wapnia, żelaza), białek czy polifenoli (dzięki enzymowi zwanemu fitaza) oraz neutralizują potencjalnie niezdrowe fityniany
- produkują szereg unikalnych związków chemicznych, które nauka odkrywa dziś jako potencjalne leki na raka (np. tzw. EPS egzopolisacharydy) czy depresję lub cukrzycę (np. GABA czyli kwas gamma-aminomasłowy)
- dostarczają enzymów trawiennych, np. laktazy
Soki z kiszonek ułatwiają trawienie i wzmacniają układ trawienny
To też zasługa probiotyków.
Po pierwsze, dobre bakterie z kiszonek chronią nas przed dysbiozą jelitową, czyli rozrostem bakterii niepożądanych. A ponieważ dysbioza jelitowa sprzyja zaburzeniom trawiennym oraz rozwojowi chorób układu pokarmowego, soki z kiszonek mogą chronić nas przed chorobami typu:
- nieswoiste zapalenie jelit (ang. inflammatory bowel disease, IBD),
- choroba Leśniowskiego-Crohna (ChLC),
- wrzodziejące zapalenie jelita grubego (WZJG) ,
- nieokreślone zapalenie jelit (ang. colitis indeterminata, IC),
- zespół jelita drażliwego (ang. irritable bowel syndrome, IBS),
- zespół nieszczelnego jelita (ang. leaky gut syndrome)
- celiakia.
Po drugie, sok z kiszonek jest pełen aktywnych enzymów, które podczas fermentacji zostały wytworzone przez bakterie acidofilne. Enzymy te od razu po wypiciu soku z kiszonki przystępują do akcji, czyli biorą udział w trawieniu naszego pokarmu, odciążając nasze własne organy wydzielnicze.
Po trzecie, po tym, jak dobre bakterie z kiszonek zasiedlą się w jelitach, żyjemy z nimi w symbiozie. Dzielimy się z nimi częścią naszego pokarmu (prebiotykami), a one w zamian, wciąż wydzielając enzymy, wspierają nasze procesy trawienne.
Soki z kiszonek podnoszą odporność
Zawarte w sokach z kiszonek probiotyki są kluczowe dla zdrowej śluzówki jelit i rezydujących w niej komórek odpornościowych („posterunkowych” limfocytów).
Śluzówka jelit to bardzo ważna, naturalna bariera pomiędzy światem zewnętrznym a wnętrzem organizmu. Oprócz wchłaniania substancji odżywczych, ma też odpowiedzialne zadanie zupełnie niezwiązane z trawieniem: stanowi pierwszą barierę odpornościową. To tak ważne, że co piąta komórka śluzówki jelit jest komórką odpornościową!
Co ciekawe, bakterie acidofilne z kiszonek mają wpływ na działanie tych komórek odpornościowych. Stymulują je do optymalnej aktywności. Stymulują też i samą śluzówkę. Poza tym wnoszą swój wklad w procesy odpornościowe produkując nie tylko kwas mlekowy nielubiany przez wiele „złych bakterii”, ale nawet i wodę utlenioną, która jeszcze bardziej hamuje rozwój patogenów chorobotwórczych.
W ten sposób dobre bakterie współtworzą w jelitach tzw. odporność śluzówkową, która stanowi zaporę przed wtargnięciem do ustroju niepożądanych substancji i droboustrojów. Dzięki obecności dobrych bakterii śluzówka jelit zdrowa, nienaruszona i właściwie zastymulowana, czyli tworzy skuteczną barierę odpornościową.
Soki z kiszonek pomagają w nietolerancjach oraz w alergiach pokarmowych
Bakterie acidofilne z kiszonek fermentują wiele cukrów, także laktozę. Ma to duże znaczenie dla osób z nietolerancją laktozy i innymi nietolerancjami pokarmowymi.
Po pierwsze fermentowane produkty mają niższą zawartość laktozy.
Po drugie – jeśli bakterie acidofilne są dobrze zadomowione w układzie pokarmowym – to wspierają funkcje trawienne, m.in. aktywnie uczestniczą w rozkładaniu laktozy, która dostaje się tam wraz z pożywieniem.
Po trzecie, im większa odporność śluzówkowa, o której była mowa wcześniej, tym mniej nietolerancji i alergii pokarmowych.
Soki z kiszonek przeciwdziałają cukrzycy i innym dysfunkcjom metabolicznym, w tym otyłości
Bakterie acidofilne z kiszonek usprawniają gospodarowanie wieloma metabolitami. Ma to szczególne znaczenie dla osób zmagających się z ryzykiem cukrzycy, bo dobre bakterie z kiszonek regulują metabolizm glukozy.
Soki z kiszonek wykazują działanie antyrakowe
Szacuje się, że 30-40% przypadków raka ma swój początek w niezdrowych nawykach żywieniowych [2]. Regularne jedzenie kiszonek może znacząco utrudnić rozwój chorobie nowotworowej poprzez:
- modulację odpowiedzi odpornościowej
- działanie antyoksydacyjne
- dostarczanie apecyficznych, antyrakowych składników odżywczych.
Soki z kiszonek mogą chronić przed chorobami układu nerwowego w tym Alzheimerem
„Metoda postępowania w chorobie Alzheimera (AD) przesuwa się w kierunku profilaktyki poprzez modyfikację stylu życia zamiast leczenia, ponieważ obecnie dostępne opcje leczenia są w stanie zapewnić jedynie marginalną ulgę w objawach i powodują różne skutki uboczne. Liczne badania wykazały, że spożywanie sfermentowanej żywności prowadziły do skutecznego przeciwdziałania AD.” [3]
Uważa się, że za wiele zaburzeń neurodegeneracyjnych, takich jak choroba Alzheimera, czy Parkinsona po części odpowiada komunikacja osi jelita – mózg, w której flora bakteryjna odgrywa istotną rolę.
Zdrowe bakterie zasiedlające jelita wiążą się z wyższą sprawnością poznawczą i lepszą pamięcią, a soki z kiszonek dostarczają te zdrowe bakterie.
Soki z kiszonek obniżają poziom cholesterolu
Bakterie mlekowe zawarte w kiszonkach, szczególnie Lactobacillus plantarum – jedna z głównych bakterii w soku z kiszonej kapusty – wykazują działanie pochłaniające cholesterol. Jeśli więc rezydują w układzie pokarmowym, to skutecznie obniżają ilość cholesterolu przenikającego do krwi.
Zdrowa dieta korzysta z kiszonek bez względu na modę!
Jeśli boisz się raka, cukrzycy, Azheimera, czy miażdżycy, koniecznie włącz kiszonki warzywne do swojej codziennej diety.
Aby uzyskać z nich najwięcej prozdrowotnych korzyści, bądź otwarty na różne kiszonki, bo ich skład jest zmienny w zależności od rodzaju warzywa, rodzaju bakterii a nawet pogody. Nie przywiązuj się więc do jednej kiszonki i eksperymentuj.
Wierzę, że moda na kiszonki może nam wszystkim wyjść na zdrowie. Trzeba tylko pamiętać o jednej ważnej rzeczy:
należy korzystać z kiszonek wolnych od pestycydów (ekologicznych).
Dlaczego? Przeczytaj tutaj: Łatwiej zdrowieć nie siusiając pestycydami
Bibliografia:
[1] Health and nutritional benefits from lactic acid bacteria
[2] An insight into the anticancer effects of fermented foods: A reviewnie sfermentowanej żywności: przegląd
[3] Clinical and Preclinical Studies of Fermented Foods and Their
Effects on Alzheimer?s Disease